Krótko zwięźle i nie na temat

czwartek, lipca 16, 2015



Nie było nas (tutaj). I były ku temu całkiem dobre powody (i nie było lipy)... Ale teraz już się skończyły, i choć mam trochę mieszane uczucia to zdecydowałam się wrócić. W związku z tym lojalnie ostrzegam, że mogą się pojawić tutaj jakieś posty. Mam w zanadrzu trochę tematów, ale chyba, w związku z moim ustawicznie ranionym serduszkiem, zaczniemy od żywienia (choć jestem w stanie wziąć pod uwagę czytelniczy głos sprzeciwu).

A gdyby ktoś się zastanawiał, to u burków wszyscy zdrowi ;) .


You Might Also Like

6 komentarze

  1. Czekamy na posty :)
    Strzygłaś Pikusia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, tzn. Pikuś nie jest strzyżony tylko trymowany. W tym roku trochę długo miał chmura-style, a na fotce jest praktycznie zaraz po więc efekt nagłej zmiany może się rzucać w oczy :P .

      Usuń
  2. Oczekiwanie na Twoje posty z kubkiem gorącej czekolady w ręku czas zacząć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuje się pod komentarzem powyżej, ale w te upały kubek czekolady zamieniam na zimną lemoniadę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No to czekamy na posty :) Niesamowite to zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Czytamy