Chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli napiszę, że mam psy. Idąc z nimi na spacer staram się, żeby, owszem, były to chwile mile spędzone, ale też bezpieczne i komfortowe dla moich burków. Wyznaczam więc pewne zasady, które mają im i mi zapewnić spełnienie tych trzech kryteriów. Chcę, abyśmy razem byli niekłopotliwymi użytkownikami świata. Prawda jest jednak taka, że stajemy się najbardziej kłopotliwymi spacerowiczami, a najbardziej przeszkadzamy... Innym właścicielom psów. Dlaczego? Ano dlatego, że nie pozwalamy się traktować jako wspólne dobro, z którego korzystać mogą wszyscy i to na dodatek wedle własnych upodobań.
O tyle, o ile na głupie komentarze o Reksiu, o tym, że na pewno pracuję w schronisku i tym podobne mogę machnąć ręką, o tyle jest przynajmniej 10 razy tyle takich, które doprowadzają mnie do białej gorączki. Niniejszym przedstawiam więc TOP10 promyczków słońca, które rozjaśnią nawet najpochmurniejsze dni.
- niedziela, lutego 15, 2015
- 8 Comments