Po co to? - czyli analiza podstawowa

poniedziałek, lipca 20, 2015

Żywienie - sprawa wydawałaby się oczywista i bez zawiłości: psa trzeba żywić dobrze. I mniej więcej w tym momencie zaczyna się problem. Bo jak dokładnie to jest dobrze? Czym jest dobrze? I co właściwie to żywienie robi, jaki ma efekt i cel?
Żywienie zwierząt jest ogromną dziedziną nauki. Nie da się jej w pełni zrozumieć bez znajomości chemii, biochemii, fizjologii... No i przynajmniej podstawowego ogarnięcia matematyki ;) . Ciężko byłoby to wszystko streścić i dokładnie wyjaśnić krok po kroku, ale pomyślałam, że mogłabym przedstawić chociaż podstawy dziedziny, która mnie kręci, a która chyba jednak nie do końca jest zupełnie oczywista i wymagająca jedynie elementarnej wiedzy. Chciałabym stworzyć cykl notek o żywieniowej tematyce - będzie trochę spraw "ogólnych", trochę kwestii odnośnie karm, może coś o suplementach, no i o wszystkim innym co wyjdzie w praniu (albo co Was będzie ciekawiło, o ile oczywiście merytorycznie podołam ;) ) - znajdziecie je pod etykietą żywienie.
A teraz do rzeczy - dziś podstawa podstaw, czyli analiza podstawowa.



Analiza podstawowa, standardowa, albo wendeńska jak kto woli wyznacza zawartość pięciu podstawowych grup składników pokarmowych, na podstawie których możemy wnioskować o wartości pokarmowej. Na produktach przeznaczonych do spożycia przez ludzi mamy tabelę z wartością odżywczą produktu, jej "odpowiednikiem" na produktach przeznaczonych dla zwierząt jest własnie tabela z analizą podstawową. Prawo UE nakazuje producentom karm na etykiecie zamieścić informacje o udziale wszystkich grup poza suchą masą. 

Żeby dobrze zrozumieć na co wskazuje analiza podstawowa trzeba mieć świadomość tego, jakie składniki wchodzą w skład opisywanych grup.

Sucha masa - składniki organiczne i nieorganiczne po odparowaniu wody w temp 105*C - w niej zawarte są pozostałe składniki paszy.

Popiół surowy - wbrew temu, co kiedyś usłyszałam nie chodzi o spalone resztki czegoś dosypywane do karmy ;) . Popiół to wszystkie składniki nieorganiczne i zanieczyszczenia, których masę otrzymujemy po spaleniu próby pokarmu w temperaturze 550-600*C. Określenie tej wartości dla np. mączki mięsno-kostnej będzie wskazywało na jej jakość, ponieważ będzie mówiło o stosunku mięsa do kości (mięso - składnik organiczny, kość - nieorganiczny; im mniejsza zawartość kości tym wyższa jakość mączki)

Białko surowe/ogólne - tak naprawdę najrzadziej używana nazwa lepiej oddaje 'zawartość' tej grupy - związki azotowe. Tak więc zawartość białka ogólnego to tak naprawdę zawartość wszystkich występujących w danej paszy związków zawierających azot. Stąd też wyznacza się dwie podgrupy (które jednak nie są rozróżniane w analizie):
  • białka właściwe - czyli po prostu białka, i te proste i te złożone
  • związki azotowe niebiałkowe - zaliczamy do nich np.: wolne aminokwasy, sole amonowe, zasady organiczne i ich związki, itd.
Tłuszcz surowy - do tej grupy zaliczymy wszystkie związki, które ulegną rozpuszczeniu w eterach, lub innych rozpuszczalnikach organicznych. Oczywiście przede wszystkim będą to tłuszcze wszelkiego rodzaju, ale również barwniki (np. roślinne jak karoteny) czy witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.

Włókno surowe - celuloza, ligniny, hemiceluloza, pektyny oraz część pentoz, czyli związki słabo strawne i słabo rozpuszczalne. To oznaczenie nie jest równoważne z ogólną zawartością cukrowców w dawce, gdyż wymienione związki są tylko częścią całej puli węglowodanów. Żeby uzyskać w temacie więcej informacji należy wykonać analizy dodatkowe (oznaczenie włókna pokarmowego), lub obliczyć zawartość bezazotowych związków wyciągowych (BAW):
  • włókno pokarmowe - wszystkie węglowodany, które nie są strawne (lub są w bardzo niewielkim stopniu) dla przewodu pokarmowego zwierząt monogastrycznych (jednożołądkowych ;) ), czyli dla psa właśnie.
  • BAW - do tej grupy związków zaliczamy: skrobię, cukry proste, dwucukry oraz niektóre pentozy i pektyny. Ich zawartość w pokarmie możemy obliczyć odejmując od suchej masy wszystkie pozostałe grupy analizy (białko og., tłuszcz sur., włókno sur., popiół sur.). BAW uważana jest za 6, 'nieobowiązkową', grupę związków oznaczanych w analizie wendeńskiej.

Czemu więc nie wyznacza się zawartości białka jako białka, czy innych składników 'po prostu'? 
Po pierwsze i chyba najbardziej oczywiste, dlatego, że im bardziej skomplikowana jest analiza, tym bardziej jest kosztowna. 
Po drugie - inna, nie znaczy lepsza. W wypadku białka w karmie dla psa szczegółowa analiza wcale nie musiałaby być bardziej miarodajna. Pies nie posiada zapotrzebowania na białko samo w sobie, posiada zapotrzebowanie na te aminokwasy, których sam nie jest w stanie syntezować - one natomiast nie muszą bezwzględnie występować w białku, ale mogą pojawiać się w formie wolnej (jako wolne aminokwasy) i nie zostałaby oznaczone, gdyby analizowano zawartość tylko białek właściwych. Sposób wyznaczania zawartości tłuszczu nie jest obarczony dużym 'błędem'. Sami pomyślcie na ile składnik taki jak karoten może wpłynąć na zawartość tłuszczu surowego? Może i wpływa, owszem - ale podejrzewam, że na poziomie... tysięcznym (jeśli nie mniejszym)? Dla psów (innych gatunków też) nie wyznacza się zapotrzebowania na węglowodany, w związku z czym nie ma potrzeby tworzenia tego typu analizy. Z drugiej strony, włókno surowe, dostarczone w nadmiarze może powodować problemy - warto więc wiedzieć ile właściwie go jest.

Do pełni szczęścia, kiedy już wiadomo co i jak z tą analizą, potrzeba punktu odniesienia. A jest nim zapotrzebowanie pokarmowe. Ale o tym będzie w dalszym (w sensie że nienastępnym - bo on będzie o energii) odcinku ;) .

You Might Also Like

5 komentarze

  1. Super, bardzo podoba mi się taka seria więc czekam na kolejny post :). Mój jest pół na pół barf i karma, póki co inaczej się nie da. Ale to barf zdecydowanie uważam za najlepszą metodę żywienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydatny post. Wiele osób nie wie na temat karmienia swoich pupili wielu spraw, oddają się reklamowanym produktom, o których jest głośno w mediach - co nie koniecznie jest dobrą sprawą.

    Shusha Schroniskowy Spaniel

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie że chcesz pisać taką serię na blogu. Ja akurat nie wiem zbyt wiele o żywieniu psów, tylko takie podstawowe rzeczy, więc chętnie poznam lepiej temat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za pozytywny odzew, dziewczyny! Mam nadzieję, że te posty okażą się przydatne i ze nikogo nie zanudzę ;) .

    OdpowiedzUsuń
  5. Daję łapkę w górę! :D Brakowało czegoś takiego w psiej blogosferze. Prawdę mówiąc sama mam wiele pytań i zastrzeżeń co do żywienia psów, suplementów itd. Czekam na kolejną notkę :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Czytamy